Potrzeba matką wynalazku, zatem po otrzymaniu całej fali zapytań dotyczącej rozwoju niemowląt, postanowiłam stworzyć małe kompendium wiedzy dotyczącej pierwszego roku życia dziecka.Przeczytajcie i obserwujcie bacznie swoje pociechy.

U niemowląt urodzonych o czasie pojawia się około 4 tygodnia życia zmiana mimiki twarzy na pojawienie się znajomej twarzy. Pierwszy uśmiech zaś pojawia się około 6 tygodnia życia. Co ciekawe i warte zapamiętania, im większe zainteresowanie twarzą ludzką, a następnie zabawką będzie wyrażać niemowlę, tym jako starsze dziecko dłużej będzie zdolny do koncentracji uwagi
w szkole, na treści lekcyjne, na zadania domowe i na to, co dzieje się przy tablicy.
Pierwszy kwartał życia dziecka jest czasem, w którym dziecko nie utrzymuje symetrii ciała. W efekcie, leżąc zarówno na pleckach, jak i na brzuszku głowę układa na jednym policzku. W leżeniu na plecach obciąża zazwyczaj bark po stronie twarzowej odrywając od podłoża jednocześnie bark po stronie potylicznej. Fizjologiczna asymetria ułożeniową, która ma miejsce w pierwszych 6 tygodniach życia wiąże się z tym, iż niemowlę rodzi się z odgiętym do tyłu odcinkiem szyjnym kręgosłupa oraz miednicą delikatnie odgiętą w tył. Niemożliwym jest ułożenie przez dziecka główki symetrycznie również ze względu na wypukłą potylicę.
Jak podaje Banaszek:
“Odgięcie kręgosłupa szyjnego ogranicza swobodny ruch zwrotu głowy do boku. Zwrot głowy w jedną stronę pociąga za sobą przeciwny bark i powoduje oderwanie go od podłoża. Dzieje się tak w związku z brakiem w tym wieku możliwości rotacji między kręgami kręgosłupa, zablokowanych w tym okresie poprzez nadmierne krzywizny przednio-tylne kręgosłupa. Kręgosłup, który jest ściśle spleciony jak ciasny łańcuch, podąża łukiem za zwrotem głowy i skręca się spiralnie wypukłością w stronę twarzową. Zmiana zwrotu twarzy zmienia stronę wypukłości tułowia i powoduje skośne ustawienie miednicy; to jedną, to drugą stroną wyżej. Z tego wynika asymetria ułożenia noworodka” (1).
Asymetria, o której mowa nie powinna niepokoić rodziców, jeżeli jest zmienna co do strony i nieutrwalona. Jeśli natomiast dziecko bardzo często lub stale układa głowę na jednym np. lewym policzku, powinno to zwrócić uwagę rodziców, gdyż prowadzi to do spłaszczenia głowy po jednej stronie (plagiocefalia) oraz do zniekształcenia czaszki. W efekcie, zmianie ulega wielkość policzków, lewy wysuwa się do przodu, a prawy cofa się i sprawia wrażenie mniejszego. Co więcej, z upływem czasu jeden policzek rośnie wolniej i po tej samej stronie szpara powiekowa może być mniejsza. Faktem jest, że rozwój ręki dziecka, która częściej pojawia się w jego polu widzenia następuje szybciej, niż w przypadku tej rączki, która leży poza kontrolą jego wzroku. Rączka, która jest ułożona wzdłuż tułowia – jest mniej aktywna, często zaciskana w piąstkę, jakby zapomniana. Zadaniem rodzica jest kontrolowanie czy ta sama ręką była mniej aktywna dnia poprzedniego.
Zdarzenia te należy obserwować i najlepiej zapisywać, by być pewnym czy ma miejsce powtarzalność, a jeżeli tak – to której rączki ona dotyczy. Jeżeli podobna sytuacja powtarza się z nóżką niemowlęcia, a mianowicie, jedna noga częściej się prostuje, pręży z obciąganiem stopy, jest wyrzucana, należy fakt ten zanotować i powiedzieć o tym lekarzowi. Fizjologicznie, w pierwszym miesiącu życia dziecko kopie naprzemiennie obie nóżki wzdłuż podłoża i rzadko unosi kolana aż do brzuszka. Często też podpiera nogi na piętach…

Od samego początku wyraźny jest również odruch chwytny ręki. Oznacza to, że niemowlę zamyka paluszki na każdym przedmiocie (lub palcu), który pojawi się po wewnętrznej stronie dłoni i znajdzie się z nią w kontakcie. Odruch ten uniemożliwia chwyt dowolny, w związku z tym dziecko nie potrafi sięgać po zabawki. Oznacza to, że kiedy tylko natrafi na jakiś przedmiot machając swoimi rączkami – zamyka na nim swoją rączkę, by po chwili już rozluźnić ucisk.

W tym samym okresie występuje u dziecka również charakterystyczny dla noworodka tzw. odruch Moro. Dziecko wyrzuca kończyny górne w bok, objawiając w ten sposób niepokój. Odruch jest dość wyraźny podczas dwóch pierwszych miesięcy życia Dziecka. Jest odpowiedzią Malucha na bodźce dotykowe i słuchowe, a zauważa się go często podczas zmiany położenia ciała dziecka. Do końca czwartego miesiąca życia reakcja ta stopniowo wygasa, a dzieje się to dzięki osiągnięciu przez dziecko stabilizacji w pozycji leżenia na plecach oraz lepszej kontroli kończyn dolnych i górnych.

Kiedy dwumiesięczne niemowlę osiągnie podparcie na łopatkach w leżeniu na pleckach, próbuje wówczas od podłoża oderwać jednocześnie obie rączki oraz zbliżyć je dłońmi do siebie (na wysokości wzroku). Nazywamy to kamieniem milowym, ponieważ dochodzi do koordynacji ręką-ręka. Jest to pierwsze spotkanie lewej i prawej strony ciała, lewej i prawej półkuli mózgu. Jest to moment, w którym zaczyna się kształtować w świadomości dziecka poczucie schematu własnego ciała (tu jest moja jedna ręka, ooo, a tutaj jest też druga). Od tej chwili dziecko zaczyna odkrywać swoje ręce, za moment zacznie również poznawać nogi.

Pod koniec trzeciego miesiąca życia – dziecko unosi na dłużej obie nóżki. Dzieje się to przy aktywnej pracy mięśni brzucha. Może to trwać nawet około minuty, a poszczególne odcinki nóżek ustawione są względem siebie pod kątem prostym (można to porównać do schodków).

No dobrze, ale co dalej…
Leżenie na brzuszku przynosi dziecku wiele korzyści i stymuluje jego rozwój. W tej pozycji niemowlę uczy się unosić głowę coraz pewniej i coraz lepiej opiera się najpierw na przedramionach, później na łokciach, aż w końcu na kończynach górnych wyprostowanych w łokciach. Finalnie, z tej pozycji dziecko przejdzie do raczkowania. W sytuacji w której mięśnie grzbietu są u dziecka nazbyt napięte efektem będą robione przez dziecko “mostki” w leżeniu na plecach. Dziecko podpiera się wtedy na odgiętej do tyłu główce oraz na miednicy. Przy niektórych “mostkach” rodzic jest w stanie włożyć swobodnie rękę pod plecy niemowlęcia w okolicy klatki piersiowej (górnej jej części) oraz na wysokości karku.
Są dzieci, u których wzmożone (nieprawidłowe) napięcie mięśni karku i grzbietu wyrażone jest bardziej po którejś ze stron ciała. W takiej sytuacji rodzic obserwuje stałe, łukowate odginanie się w ten sam sposób. Napięte mięśnie grzbietu uniemożliwiają dziecku spoczynek na plecach. Niemowlę sprawia wówczas wrażenie leżenia jakby na boku. W tej sytuacji, niemowlę położone na brzuszku głowę odgina do góry, co wygląda, jakby faktycznie ją dźwigało. Niemniej, wynika to jedynie z nazbyt podrażnionych mięśni grzbietu i karku. Fakt, że tak maleńkie dziecko unosi głowę tak wysoko – nie jest bynajmniej powodem do dumy, a jedynie do konsultacji fizjoterapeutycznej. W prawidłowym leżeniu na brzuchu, noworodek o znormalizowanym napięciu mięśniowym jest w stanie odwrócić głowę jedynie z boczku na boczek i dzieje się to tuż nad podłożem. Jest to nic innego jak reakcja obronna młodego organizmu. W przypadku, w którym nagle by zabrakło dopływu powietrza – zdrowe dziecko jest w stanie (dzięki tej właśnie reakcji obronnej) obrócić głowę na drugą stronę. Noworodek o znormalizowanym napięciu mięśniowym nie potrafi unieść głowy wyżej i nie zrobi tego dopóki dopóty nie nabędzie umiejętności podporu na przedramionach. O pojawieniu się mechanizmów podporowo-wyprostnych u dziecka (dźwiganie głowy ponad podłoże) mówimy wtedy, gdy dziecko stopniowo przesuwa dłonie w kierunku czubka głowy (stopniowo). Im dalej dłonie, tym wyżej głowa. Dzieje się tak, ponieważ dziecko przejawia teraz dużo większe zainteresowanie kolorową grzechotką, zabawką, tudzież ludzką twarzą, która to znajduje się w polu jego widzenia. Jest to kolejna ważna umiejętność niemowlęcia – fiksacja wzroku i pierwsze elementy koordynacji wzrokowo-ruchowej. Dziecko widzi przedmiot, patrzy na niego, zatrzymuje na nim swój wzrok, “chwyta” przedmiot wzrokiem, a w ślad za tym, próbuje coraz wyżej unieść głowę i ciało, by w ten sposób coraz lepiej widzieć.
Czynność, o której mowa jest wielce skomplikowana dla dziecka, dlatego jej proces uczenia się trwa kilka tygodni. Warto zaznaczyć jednak, że ma to miejsce pomiędzy 4 a 13 tygodniem życia dziecka.

Wiemy już, ze to po 6 tygodniu życia rozpoczyna się wyprost kręgosłupa, a niezbędna jest do tego coraz większa siła mięśni brzucha. Pod koniec pierwszego kwartału, dziecku uzyskuje symetryczne podparcie na łokciach w leżeniu na brzuszku (leżeniu przodem). Jest to kolejny kamień milowy w jego rozwoju i stanowi jednocześnie bazę do pojawiania się i rozwoju kolejnych funkcji.

DZIECI, KTÓRE W WIEKU 3 MIESIĘCY NIE OSIĄGAJĄ SYMETRYCZNEGO PODPARCIA NA ŁOKCIACH I JEDNOCZEŚNIE SYMETRYCZNEGO WYPROSTU KRĘGOSŁUPA SĄ NARAŻONE NA TO, IŻ DALSZY ICH ROZWÓJ NIE BĘDZIE PRZEBIEGAŁ CAŁKOWICIE PRAWIDŁOWO.

Jest to powód, dla którego śmiem twierdzić, że okres po skończonym 3 miesiącu życia, jest najlepszym momentem na wizytę fizjoterapeuty. Jeżeli masz ochotę zrobić to wcześniej Drogi Rodzicu – nie widzę żadnych przeciwwskazań, wręcz przeciwnie – wczesna (ewentualna) diagnoza pozwoli szybko wychwycić nieprawidłowości w rozwoju i wdrożyć wczesną interwencję (tak nazywamy wprowadzoną terapię w wieku niemowlęcym).

Co można robić na tym etapie, by wspierać rozwój maluszka?

Na tym etapie ważne jest dostarczanie dziecku bodźców słuchowych i wzrokowych (ich brak może wpłynąć na opóźnienie rozwoju innych umiejętności w sposób znaczny). Nie powinniśmy zatem pozostawiać niemowlęcia w leżeniu na brzuszku samemu sobie. Warto położyć się naprzeciw niego, pokazywać mu różne przedmioty, kolorowe, grające, o różnych strukturach (gładkie, miękkie, chropowate, z wypustkami itd), rozmawiać z nim, często dotykać, śpiewać itd.) Warto w tym momencie podkreślić, że rozwój psychiczny oraz rozwój ruchowy są ściśle ze sobą powiązane i wzajemnie się warunkuję (to znaczy, że brak jednego – spowolni drugi i na odwrót). Co ciekawe, niemowlę które odbiera informacje ze świata zewnętrznego w oparciu o wszystkie zmysły (wzrok, słuch, dotyk, smak i węch) – ma większe poczucie bezpieczeństwa i pewności, a w rezultacie łatwiej przychodzi mu przedsięwzięcie nowych doświadczeń ruchowych.

Po ukończeniu 3 miesięcy dziecko pragnie zwracać na siebie coraz większą uwagę domowników. Jest to czas, w którym Dziecię już głuży, guga, a w kontaktach z bliskimi głośno się śmieje. Zauważa się coraz większe zainteresowanie kolorowymi zabawkami, ale także swoimi własnymi rączkami, którymi Dziecko bawi się przed twarzą i bacznie obserwuje. Trzymiesięczne niemowlę potrafi również dźwignąć oraz utrzymać nad podłożem swoje zgięte w każdym stawie kończyny dolne i przyciąga je do brzuszka. Dzięki tej stabilnej pozycji, możliwe jest wyciąganie rączek do przedmiotów. To na co zwraca uwagę terapeuta pracujący metodą Vojty, Grażyna Banaszek:
“Jeżeli z jakichś względów dziecko nie czuje się w tej pozycji pewnie, jeśli nadal zbyt słabe są mięśnie jego brzucha, a reakcje odgięciowe zbyt silne, niemowlę poszukuje poszerzenia bazy podparcia. Używa w tym celu ramion aż do łokci, opierając je szeroko na podłożu. Używa się w tym celu ramion aż do łokci, opierając je szeroko na podłożu, albo nóżki utrzymuje głównie podparte na piętach, rzadko uniesione do góry. Jeżeli odważy się oderwać od podłoża kończyny, to robi to na krótko, dość gwałtownie, jakby z lękiem, że straci tę chwiejną równowagę. Często jeden nieostrożny ruch powoduje wywołanie reakcji Moro, jakby reakcji przestrachu, co polega na wyprężeniu całego ciała z rozrzuceniem kończyn górnych w bok” (2 – s. 44).

Trzymiesięczne niemowlę, zdrowe i rozwijające się w sposób prawidłowy potrafi unosić kończyny dolne i utrzymywać je aktywnie nad podłożem, dźwigając przeciwko sile grawitacji około minuty. Co więcej, nie tracąc przy tym symetrii swojego ciała, nie opadając nogami oraz biodrami cały czas w jedną stronę.

Dziecko, które ma 4 miesiące zaczyna już dotykać dłońmi swoich kolan, brzuszka i powoli sięga okolicy narządów płciowych. W tym okresie po zabawki sięga już pewnie, lewą ręką w lewo, prawą zaś w prawo. Gdy na przełomie czwartego i piątego miesiąca dziecko przekroczy linię środkową ciała (linię, którą moglibyśmy poprowadzić od ust do pępka) i prawą rączką będzie sięgało do zabawki znajdującej się po lewej stronie ciała – będzie to dla niego wstępem do obrotów na boki, a w późniejszym czasie do obrotów z pleców na brzuch. Czteromiesięczne dziecko dźwiga nogi coraz wyżej, a jego rączki chwytają początkowo uda, a następnie stopy, które to zbliżają coraz bliżej ust (i coraz częściej w buzi w kolejnych tygodniach).

Po ukończeniu 5 miesiąca i po uzyskaniu powyższych umiejętności – dziecko stopniowo próbuje obrócić się z pleców na brzuch. Im mięśnie grzbietu będą bardziej rozciągnięte – tym łatwiej przyjdzie dziecku obrót na brzuszek. Obrót oczywiście nie dzieje się tak po prostu, motorem napędowym do opisanego “manewru” jest chęć posiadania i poznania przedmiotu czy zabawki, która leży nieco dalej. Dziecko chcąc chwycić ciekawy przedmiot, wyciąga jedną rękę (np. lewą) i przenosi ją jak najdalej nad swoim brzuszkiem na stronę prawą. W ten sposób, zbliżając się całym sobą do interesującej zabawki – niemowlę wykonuje wysiłek obrotu. Dziecko mające 5 miesięcy chwyta przedmioty obiema rękami w linii środkowej ciała, a niemowlę, które ma już 6 miesięcy przekłada zabawki z ręki do ręki, poznaje je wkładając do buzi, jak poznawało wszystko do tej pory.

Pod koniec 6 miesiąca dziecko zaczyna chwytać przedmioty całą dłonią, której kciuk ustawiony jest przeciwstawnie do reszty palców (w opozycji do nich). Drugie półrocze rozpoczyna rozwojem funkcji chwytnych rąk, poprawia się także czucie dotyki, w związku z tym do oceny przedmiotu trzymanego w dłoniach dziecko coraz rzadziej wykorzystuję swój język. Teraz częściej zabawki rozpoznaje poprzez dotyk. Obrót niemowlęcia z pleców na brzuch charakterystyczny dla tego okresu zostanie poważnie opóźniony w momencie, w którym dziecko odgina do tyłu głowę, prezentuje odgięciową reakcję miednicy i pręży kończyny dolne ustawiając przy tym baletowo stopy. W opisanej sytuacji, dziecko ma utrudniony ruch kierowania kolan w kierunku brzucha, a stóp do ust
.
No dobrze, a co dzieje się z dzieckiem w tym czasie w pozycji na brzuszku?

Wiemy już, że dziecko noworodek dąży do tego, by w wieku 3 miesięcy osiągnąć symetryczny podpór na przedramionach w leżeniu na brzuszku. Mając 4 miesiące jeszcze nawet nie próbuje odrywać od podłoża żadnego z łokci. Spokojnie czeka, aż przyjdzie na to czas W pozycji leżenia na brzuchu dziecko powoli rozluźnia dłonie i z czasem bawi się przedmiotem położonym przed nim. Sześć kolejnych tygodni życia będzie tym czasem, w którym dziecko nauczy się przenosić ciężar ciała z jednego łokcia na drugi. Umiejętność ta jest niezbędna najpierw do wyciągania rączki po zabawki leżące przed dzieckiem, a następnie do pełzania. Wiek 4.5 miesięcy jest tym czasem, w którym dziecko nareszcie jest w stanie uwolnić swoją jedną rękę i wyciąga ją po atrakcyjną zabawkę leżącą z przodu. Co ważne, nie traci przy tym równowagi. Gdy niemowlę ma już 5 miesięcy – pojawia się u niego nazywane zwyczajowo “pływanie”. Coraz częściej w tym czasie dziecko stara się oprzeć na obu dłoniach (kończynach wyprostowanych w łokciach), niemniej, nie będąc w stanie utrzymać ciężaru swego ciała odrywa obie dłonie od podłoża, odgina się do tyłu, ręce wyrzuca na bok i “pływa”. Po chwili jednak powraca do próby podparcia na obu dłoniach. Jest to zjawisko jak najbardziej fizjologiczne.
Kiedy ma skończone 6 miesięcy – wygasają u niego odruchy chwytne rąk (od teraz już niemowlę nie zaciśnie dłoni na wszystkim co zostanie do niej włożone), a co za tym idzie w podporze na dłoniach z wyprostowanymi łokciami piąstki nie są zaciśnięte czy też półzamknięte. Ręce są coraz częściej szeroko rozłożone, kciuk zaś odwiedziony od pozostałych palców (w opozycji). Pod koniec 6 miesiąca dziecko nabędzie umiejętność obrotu z pleców na brzuszek, w związku z powyższym w drugim półroczu jego dalszy rozwój odbywa się w leżeniu na brzuchu. Miesiąc później – a więc w 7 miesiącu – dziecko nauczy się obracać z brzuszka na plecy. To czego uczy się w międzyczasie to precyzja ruchów i kontrola ciała. Z czasem nauczy się zatrzymywać ruch w trakcie obrotu (z pleców na brzuch). Doprowadzi to do osiągnięcia w 8 miesiącu życia umiejętności siadu skośnego (siad powstały w wyniku obrotu z niepełnego pleców na brzuszek; dziecko zatrzymuje się w “połowie drogi” i opiera początkowo na łokciu, a później na dłoni). Niby to siad, ale jeszcze nie do końca. W podporze na coraz silniejszych rękach niemowlę stopniowo unosi grzbiet i odrywa od podłoża swoje bioderka. Coraz częściej pojawia się podparcie na kolanach, które są coraz lepiej podciągane pod brzuch. Dziecko, które ukończyło więc 8 miesięcy osiąga nareszcie pozycję czworaczą (klęk podparty). Początkowo, nogi jeszcze często rozsuwają się na boki, w efekcie czego niemowlę traci uzyskaną przez siebie pozycję na czworakach. W tym czasie – w związku z tym, że dziecko jeszcze nie może, a już bardzo by chciało przemieścić się do przodu – pojawia się tzw. “foczenie”. Dziecko opiera się na dłoniach wyprostowanych w łokciach i wykonuje na nich naprzemienny ruch “kroczenia” przemieszczając się do przodu i pociągając za sobą nogi i tułów (ciągnąc je po podłożu, niczym foka). Kiedy już niemowlę opanuje stanie “w czworakach” musi następnie opanować przenoszenie ciężaru ciała z kolana na kolano i z dłoni na dłoń, a następnie z dłoni na kolana i z kolan na dłonie (bujanie, znane wielu rodzicom). Będzie to niezbędne do rozpoczęcia aktywnego czworakowania.

cdn.

@FizjoterapeutaAngelikaPedina